"Ogniska już dogasa blask..."

Kto raz przyjaźni poznał moc,

nie będzie trwonić słów.

Przy innym ogniu, w inną noc

do zobaczenia znów.

Drodzy: Kingo, Karolino, Dominiku, Dawidzie, Kamilu, Natalio, Oskarze, Wiktorio, Patrycjo, Marysiu, Kingo i Marcelino. Wszystko, co dobre kiedyś się kończy. I nie mam tu na myśli roku szkolnego, ale pracę w szeregach 12. DSH „Iskry”. Niektórzy z Was przygodę z harcerstwem rozpoczęli w klasie pierwszej gimnazjum, inni w drugiej, a jeszcze inni dorywczo w trzeciej. To tak naprawdę z biegiem lat przestaje być istotne. Najważniejsza dla mnie jest Wasza obecność w drużynie. Przez te kilka lat dzięki Wam nauczyłam się wielu nowych rzeczy o sobie, o młodzieży gimnazjalnej i o harcerstwie. Jestem z Was wszystkich i z każdego z osobna bardzo dumna. Zapewne są drużyny bardziej regulaminowe niż nasza, ale z całą pewnością nie ma drugiej takiej jak my energicznej i pozytywnie zakręconej.

Dziękuję Wam za wiele m.in. za serce do działania na rzecz innych, wyrozumiałość, zapał, uśmiech i radość, której mogłam się od Was uczyć na zbiórkach, biwakach i w czasie zwykłych przerw na korytarzu gimnazjum. Jestem wdzięczna także za pesymizm i marudzenie, bo dzięki temu musiałam popatrzeć z innej perspektywy na rozmaite sprawy. Dziękuję Wam za to, że daliśmy radę wspólnie zdziałać wiele dobrych rzeczy dla innych. Dziękuję także, a może przede wszystkim Waszym Rodzicom, którzy dzielnie znosili Waszą nieobecność w domu.

Życzę, aby szkoły, które sobie wybraliście spełniły Wasze oczekiwania i dały możliwość realizacji marzeń. 

Żeby odświeżyć sobie i Wam pamięć wybrałam kilka zdjęć z życia Naszej drużyny.

Pwd J.Piekarczyk