Dziś jest środa, 17.09.2025, imieniny Franciszka, Hildegardy
Wielkość tekstu:
A A+ A+
Jesteś tutaj: Strona główna » Gimnazjum w Malanowie do 2019 r. » Aktualności » „Siedem ostatnich słów Jezusa” – Misterium Wielkanocne

„Siedem ostatnich słów Jezusa” – Misterium Wielkanocne

03 DSC_1309

Postać Jezusa Chrystusa od samego początku wzbudzała kontrowersje. Podziw i zachwyt. Czy coś się zmieniło przez te 2000 lat? Chrystus umiera i zmartwychwstaje codziennie obok nas, w drugim człowieku.

Dla człowieka wierzącego, czas wielkiego postu, czas wielkiego tygodnia, Triduum Paschalnego, to czas głębokich przeżyć i uczestnictwa w tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

W minioną Wielką Środę uczniowie, nauczyciele i zaproszeni goście, w przedświątecznym ferworze zabiegania zatrzymali się nad ostatnimi godzinami życia naszego Zbawiciela. Z wysokości krzyża Chrystus wygłosił nam ostatnią lekcję. Ostanie słowa.

Ostanie siedem słów…

Tak naprawdę tych słów Tradycja naliczyła 33, które zostały ułożone w siedem zdań, siedem wypowiedzi Jezusa na krzyżu, odnotowane w czterech Ewangeliach. Słowa te stały się inspiracją do powstania oratorium Józefa Haydna, pod tym samym tytułem.

W naszym gimnazjum usłyszeliśmy nieco inne wykonie „Siedmiu ostatnich słów Jezusa”. To było niesamowite spotkanie ze słowem Bożym, muzyką i obrazem.

Odczytywanym „Ostatnim słowom…” towarzyszyła już nie muzyka klasyczna, ale zaczerpnięta ze ścieżki dźwiękowej filmu „Pasja” (reż. M. Gibson 2004, muz. J. Debney) zilustrowana fotosami z tegoż filmu.

I czuć było, i było widać stopniowe wyciszenie naszych najmłodszych słuchaczy i wzruszenie tych trochę starszych. Gdy z każdym wypowiadanym „Ostatnim słowem…” narastała atmosfera wydarzeń z Golgoty. Gdy muzyka z refleksyjnej przechodziła w coraz głośniejszą, tragiczniejszą, wręcz krzyczącą. Gdy obrazy zmieniały się w bardziej dramatyczne, by wreszcie osiągnąć pełnię. „Wykonało się – Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego”.

Człowiek pokonał swojego Boga?

Jednak Wielki Piątek to było preludium do tego co miało się wydarzyć w Wielkanocny poranek. Ostanie zdjęcie to perspektywa z pustego grobu, w tle krzyże i wschodzące słońce, i dosłownie „trzęsienie ziemi” (u nas podłogi) gdy usłyszeliśmy utwór „Resurrection” kończący film „Pasja”. I zabrzmiało „Alleluja” – Chwalmy Pana, także z uwspółcześnionej wersji oratorium G.F. Haendla „Mesjasz”.

Bóg nie umarł. Jezus żyje. Dopiero wtedy się zaczęło.

Drogi czytelniku. Jeśli nie byłeś i nie słyszałeś tego wszystkiego, to masz okazję by się zatrzymać i usłyszeć. To tak niewiele. To tylko „Siedem słów…”. Może siedem dni Wielkiego Tygodnia? Może to Twoje słowa? Twoje życie?

Słowo przebaczenia

„Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”

Słowo zbawienia

„Zaprawdę, powiadam Ci: dziś ze mną będziesz w raju.”

Słowo troski

„Niewiasto, oto syn Twój. Oto Matka twoja.”

Słowo męki

„Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”

Słowo cierpienia

„Pragnę.”

Słowo zwycięstwa

„Wykonało się.”

Słowo zaufania

„Ojcze… w Twoje ręce, ducha mojego.”

                                                        ks. Marcin Zaworski

X


Galeria zdjęć


Pozostałe aktualności